10 lat temu zginął tragicznie nasz kolega, Sławomir Bartoszuk. Stary działacz organizacji, fanatyk klubu Lechii Gdańsk. Oddany sprawie narodowej na śmierć i życie. „Wąski” służył tylko Polsce i nikomu innemu. Ciężko o człowieka, którego tak mocno dotykały wszystkie sprawy dotyczące Ojczyzny i Narodu. Urodził się 25.10.1976 r. w Gdańsku. Z wykształcenia był historykiem (ukończył Bałtycką Wyższą Szkołę Humanistyczną w Koszalinie i w dniu 14.10.2001 r. uzyskał na tej uczelni tytuł licencjata). Na co dzień był pracownikiem wykonującym zawód ogrodnika. Zafascynowany narodową działalnością w latach 90-tych związał się z gdańskim środowiskiem nacjonalistycznym, by w 2013 r. kontynuować działalność w szeregach Przymierza Narodowego. Nie było mu dane dożyć powstania Konfederacji Narodowej (19 czerwiec 2014 r.). Jednak współtworzył z nami Przymierze Narodowe jeden z jej (KN) fundamentów.
Bardzo dobrze realizował się w zakresie działań organizacyjnych i publicystyki. Był oddanym kolegą i potrafił dużo poświęcić dla sprawy. Bardzo radykalny w poglądach i działaniach, szczególnie dziś brakuje tego wymiaru aktywności.. Był osobą bezkompromisową. Wiara w Polski Naród była jego siłą.
Wielka szkoda, że nie ma Go dziś z nami.
Cześć jego pamięci!
RN KN.